Od piątku mieliśmy przemiłego gościa, ale o wizycie napisze innym razem.
W sobotę dzięki uprzejmości Milenki udało mi się przeczytać:
poryczałam się jak dziecko - książka cudna połyka się ja bardzo szybko...
Mam do Was prosbę. Poszukuję takiej firanki długiej...
Kobitka jak kupowałam krótką firankę obiecała mi ze przywiezie długą - niestety "obiecanki cacanki a głupiemu radość" - niestety od Bożego Narodzenia nie udało się jej do dnia dziś jej przywieź
Dlatego moja prośba - jak by która s spotkała taką firankę długą to proszę o kontakt ze mną : elziutka@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz