Wraz z mężem wybrałam się na zakup i tak oto kupiliśmy - jak to mój mąż określa - kolejną zabawkę. No i jak by to mogło być by nie sprawdzić sprzętu od razu... Tak więc jak tylko dotarłam do domu i chwilkę odpoczęłam wzięłam się za szycie. Jak by nie było to miałam wymiankowe zobowiązanie woreczkowe, a termin się kończył. Tak więc zabrałam się za zrobienie woreczka. Rąbek tajemnicy dalej....
Uchylam rąbek tajemnicy wymiankowej. Wymiana Kocia - leży spakowana i za moment wyruszę na pocztę i paczuszka w niedługim terminie trafi do nowej właścicielki. Mam nadzieje że choć troszkę jej się spodoba :)
Kupiłaś sobie wypasioną maszynę do szycia. Gratuluję! I niech się dobrze sprawuje. I mnóstwo radości z jej używania Ci życzę :-) No i troszkę Ci zazdroszczę, bo na swoją wciąż próbuje odłozyć kasę, ale jakoś mi marnie idzie :-)
OdpowiedzUsuńElziutko! Dziękuję Ci bardzo za koci prezent. Sprawiłaś mi ogromną radość tymi pięknymi rzeczami, które nie tylko ogromnie mi się podobają, ale które na pewno wykorzystam. Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz dziękuję bardzo :-) WaIwona
OdpowiedzUsuńoj też mi się marzy maszyna do szycia, a Twoje tajemnicze prace nawet po skrawku widać, że będą super :)
OdpowiedzUsuńyupi, !!!! i już widzę swój woreczek i bardzo mi się podoba !! i oczywiście pokazałam go na blogu żeby inni też mogli podziwiać. Dziękuję Ci bardzo !
OdpowiedzUsuń