ostatnio zafundowałam domownikom świerze bułeczki na śniadanko, było pysznie
była też prywatna hodowla grzybków
te ostatnie wyglądały ślicznie ale jak dla mnie niejadalne :)
zrobiłam sobie mitenki
w planach mam jeszcze szal, ale zobaczymy jak z czasem wyjdzie
Och wysyp grzybów wielki, ale masz rację, że trzeba mieć pewność, że to te właściwe, a mitenki leżeć już chyba nie będą, bo jesień nas nie rozpieszcza!
OdpowiedzUsuń