środa, 4 kwietnia 2012

...

Witam.
 Nie wiem od czego zacząć. Postanowiłam nie przepraszać znowu wszystkie osoby ale tym razem wyjaśnię pokrótce co się ze mną działo. We wrześniu na teście zobaczyliśmy upragnione dwie kreseczki, po czterech latach walki - udało się. Życzę Wam by tej walki żadna z Was nie przechodziła. Nie wiem mile leż wypłakałam przez ten czas, ile przykrych słów usłyszałam - nawet od znajomych... Nieważne było- minęło. Test powtarzałam dwa razy, dla pewności zrobiłam bete - byla bardzo wysoka, zaskoczeniem była wizyta u dr i bijące dwa serduszka. Popłakałam się na fotelu ze szczęścia. Udało się, będziemy rodzicami i to było najważniejsze...
Okazało się że to nie koniec zmartwień życiowych. Plamiłam, bałam się. Ustały. Na to miejsce pojawił się ucisk w nadgarstku i odrętwiałe 3 palce. Z zaplanowanych robotek ręcznych -niestety wszystkie poszły w kąt. Próbowałam coś haftować ale okupione było to wielkim bólem i w rezultacie postawieniem 10 do 30 krzyżów. Przestało mnie to bawić i sprawiać przyjemność wiec zaprzestałam. Tym bardziej ze w styczniu wylądowałam w szpitalu na niewydolność ciniowa szyjki. Miałam tam być tylko 5 do 6 dni. Niestety przeleżałam tam ponad miesiąc... Z rezultatem przedwczesnego rozwiązania. W 27 tyg i 2 dniach odeszły mi wody i tak 27 lutego na świat przyszły nasze ukochane maleństwa. Krzyś ważył 960g a Madzia 680g. Dziś już są znacznie większe. Mają problemy jak każdy wcześniak.
W każdym bądź razie ucisk pościł mi jakieś 5 dni temu i spokojnie będę mogła wrócić do krzyżyków. Dla tego też prosze o jeszcze chwile cierpliwości.

Dziękuje za słowa wsparcia przez ten czas :)  Trzymam kciuki za Wasze szczęśliwe rozwiązania :)

14 komentarzy:

  1. Zdrowia dla Was wszystkich!

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, życzę Wam wszystkim zdrowia i sił. Powiem Ci że miałam podobne przejścia-z tym że po latach starań urodził się jeden bobas a nie dwójka;)od tamtego czasu minęło już trochę i powiem Ci że prawie już nic nie pamiętam:), teraz najważniejsze jest to że maluchy są i będą dawać tyle radości że hohohoh. Gratuluję szczęśliwym rodzicom:) buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana Elu-dużo sił Ci życzę i wiary w to, że wszystko się ułoży:) Trzymam kciuki za Was i za Maluszki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogromnie się cieszę ze ci się udało wiem jak to jest-jestem mamą czwórki-życze wszystkim duzo zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe wieści, powiększenie rodziny jest zawsze radosne. To teraz dużo zdrowia, spokoju i samych dobrych chwil dla Ciebie i Dzieciaczków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. to wspaniałe wieści ! Ja wiem że trudno było, znam to , ale mam nadzieję że już tylko będzie dobrze ! trzymam za Was kciuki !! i pokaż te swoje skarby !! Bardzo Wam gratuluję !

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję powiększenia rodziny.Też mam bliźniaki, mają już po 14 lat.Wszystko szczęśliwie się ułoży.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama niedawno zostałam mamą - i czytałam Twój wpis ze łzami w oczach. Podziwam za całą drogę jaką musiałaś przejść. Najważniejsze że Wasze Dzieciątka są już z Wami, takie Kruszynki - mój synek ważył 2300 i wydawało mi się że jest taki maleńki... Życzę Wam wszystkim dużo cierpliwości oraz zdrowia - oby Maluszki jak najlepiej się rozwijały!

    Pozdrawiam i przesyłam mnóstwo ciepłych myśli!
    http://rosse5.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo zdrowia dla Was wszystkich!!!!! Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałą wiadomością nas uraczyłaś , dwa skarby .... to cudowne. Dużo , dużo zdrowia dla Maluszków i Ciebie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. miło czytać takie notki
    gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  12. Elu kochana, moja Helenka też wcześniaczek! Ale wszystko się ułożyło i teraz nawet Pani Pediatra mówi, że jakby jej nie znała od początku, to by się nie domyśliła, że ona przedterminowa :). Trzymajcie się ciepło i dużo odpoczywaj - przyda Ci się wiele sił !!!. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. Podoba mi się Twój blog. Zapraszam też i do mnie.

    Trzymam kciuki za Twoje maleństwa! Niech rosną duże i zdrowe.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję Maleństw,
    mam nadzieję,że Święta były dla was sama radością;-)))

    OdpowiedzUsuń