wtorek, 9 sierpnia 2011

Coś tam się dzieje

niby zastój urlopowy - totalna brak czas - na urlopie. Ponieważ nigdzie nie wyjechałam to prace przy domu mnie wykończyły - naciągnęłam sobie kręgosłup który zimą usunęłam. I tak zamiast coś robić - leżakowałam sobie...
ale małe co nieco udało sie zrobić
na prośbę teściowej powstał organizer z przeznaczeniem na grzebienie
powstał kolejny obrazek z psiego RR na kanwie Jewy
i całość razem
no i nasz czarny zwierz od jakiegoś czasu zwany Dzikusem wrócił z wojarzy ze złamaną łapą.
na dosłownie chwile miał ją w gipsie - w nocy go zaciągnął
a po antybiotykach poczuł się lepiej i chojrak stwierdził ze koniecznie na spacer chce
tak do tej złamanej łapy doszło jeszcze obicie - spadł z drzewa. 
Wygląda na to że będziemy mieli kota o trzech łapach bo ta złamana wisi jak kikut i nie ma czucia w niej...
a na koniec
wczoraj wpadłam do biedronki dosłownie na chwilkę po Tymbarka i przy okazji kupiłam to:
za całe 9,99 zł

6 komentarzy:

  1. Biedny kiciuś - głaski dla niego. Nasza Rodzynia wypadła kiedyś z okna i połamała miednicę - obyło się bez gipsu...

    Chyba wybiorę się do Biedronki :)

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysłowy ten organizer i chyba też odwiedzę Biedronkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Organizer bardzo fajny zrobiłaś! Kiciusia żal, ale natura silniejsza!

    OdpowiedzUsuń
  4. Och Kitek bidulek, śliczny organizer :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, Ale macie tanie dziurkacze w Polsce :) Zazdroszcze Wam dziewczyny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Biedaczyna ... Organizer śliczny !!

    OdpowiedzUsuń