ale małe co nieco udało sie zrobić
na prośbę teściowej powstał organizer z przeznaczeniem na grzebienie
powstał kolejny obrazek z psiego RR na kanwie Jewy
i całość razem
no i nasz czarny zwierz od jakiegoś czasu zwany Dzikusem wrócił z wojarzy ze złamaną łapą.
na dosłownie chwile miał ją w gipsie - w nocy go zaciągnął
a po antybiotykach poczuł się lepiej i chojrak stwierdził ze koniecznie na spacer chce
tak do tej złamanej łapy doszło jeszcze obicie - spadł z drzewa.
Wygląda na to że będziemy mieli kota o trzech łapach bo ta złamana wisi jak kikut i nie ma czucia w niej...
a na koniec
wczoraj wpadłam do biedronki dosłownie na chwilkę po Tymbarka i przy okazji kupiłam to:za całe 9,99 zł
Biedny kiciuś - głaski dla niego. Nasza Rodzynia wypadła kiedyś z okna i połamała miednicę - obyło się bez gipsu...
OdpowiedzUsuńChyba wybiorę się do Biedronki :)
http://anek73.blox.pl
Pomysłowy ten organizer i chyba też odwiedzę Biedronkę.
OdpowiedzUsuńOrganizer bardzo fajny zrobiłaś! Kiciusia żal, ale natura silniejsza!
OdpowiedzUsuńOch Kitek bidulek, śliczny organizer :)
OdpowiedzUsuńWitam, Ale macie tanie dziurkacze w Polsce :) Zazdroszcze Wam dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńBiedaczyna ... Organizer śliczny !!
OdpowiedzUsuń