W niedziele odbył się chrzest mojego bratanka
przygotowałam mu małą pamiątkę
do tego kartka -dzięki uprzejmości
Brises - jeszcze raz Ci bardzo, bardzo dziękuje
powstała taka kartka
środek
i ostatnia strona
i na koniec nasz kot który uwielbia tak się wylegiwać
i ja mu się wcale nie dziwie
Wszystko super wyglada. Mam pytanie czy doszla moja walentynkowa kartka do ciebie, bo jesli sie gdzies zagubila to zrobie druga i wysle jeszcze raz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna ta pamiątka,dodaje uroku ten wierszyk wyszyty na niej;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna metryczka!!! Cudeńko :) A kociak jaki już duuuży :))
OdpowiedzUsuńEla pamiątka jest cudna, bardzo mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńKarteczka też ładna ;).
A przy takim kominku to i ja bym się chętnie po wylegiwała :).
Witaj,
OdpowiedzUsuńCzy są może u Ciebie moje RR-owe buty? Bo ostatnio w lutym widziałam je u Anety i próbuję je zlokalizować.
Pzdr
MIchalina